Domyślam się, że większość z was lubi podróżować swoim samochodem. Daje nam to smak wolności i delikatny zew przygody. Każdy wyjazd za miasto, do dalszej rodziny, wakacyjna wycieczka daje nam dużo radości. Czy tą samą przyjemność czerpiemy gdy za kierownicą musimy wytrzymać 5 godzin jazdy?
Niestety dla wielu kierowców przyzwyczajonych do krótkich miejskich odcinków taka wyprawa kończy się zmęczeniem, bólem pleców, zesztywnieniem nóg lub innymi dolegliwościami. Wówczas zamiast relaksu pojawia się wyczerpanie i frustracja. Do tego dochodzi przejazd przez obce nam miejscowości gdzie nie da się przejechać na pamięć i trzeba uważnie przyglądać się znakom. Ciągłe skupienie i strach przed fotoradarem lub stłuczką może wywołać nawet stres.