Wielu szczególnie młodych kierowców chętnie sprawdza swoje umiejętności w prowadzeniu samochodu w różnych miejscach i z różnym skutkiem. W trasie, nocą w mieście na oblodzonym parkingu czy nawet w nielegalnych wyścigach na 1/4 mili. Co jednak jeśli chcemy zmierzyć się w sportowej rywalizacji i porównać swoje umiejętności z innymi kierowcami w legalny sposób?
"Proste są dla szybkich samochodów a zakręty dla szybkich kierowców" słowa te wypowiedział rajdowy mistrz świata Colin McRae (który skończyłby wczoraj 46 urodziny). Jest w nich wiele prawdy, każdy kierowca który zdał egzamin na prawo jazdy potrafi zmieniać biegi i wciskać gaz do dechy na prostej drodze, wówczas prędkość z jaką się poruszamy zależy wyłącznie od mocy naszego samochodu. Jeśli zaś zbliżamy się do zakrętu- tu już z prędkością bywa różnie. Właśnie takie elementy jak zakręt, nawrót nagłe przyśpieszenie i mocne dohamowanie pokazują który kierowca jest naprawdę szybki.
Jeśli i wy chcecie sprawdzić swoje umiejętności w prowadzeniu samochodu polecam wam imprezy organizowane przez automobilkluby w całej Polsce które noszą nazwę Konkurs Zręczności Kierowców (w skrócie KZK). Zawody te są ogólnodostępne, organizowane zazwyczaj na dużych parkingach lub na terenach przemysłowych. Wystarczy przyjechać własnym samochodem by za symboliczną opłatę otrzymać numer startowy i schemat próby sportowej jaka was czeka. Dalej decyzja należy do nas, czy chcemy wzorem kierowców rajdowych jechać z pilotem który będzie nam dyktować drogę, czy zapamiętać trasę niczym kierowca wyścigowy i potraktować zabawę jak jazdę na torze.
Zazwyczaj prób jest 3-6 czasem o różnych konfiguracjach, nawierzchnia twarda i w miarę równa, choć czasem bywa zabrudzona śliskim tzw "syfem" (np piach lub liście). Pozwala to sprawdzać się w typowych warunkach dla naszych dróg. Ponadto wszyscy zawodnicy dzieleni są na kilka klas wg pojemności skokowej silnika. Nie musimy się więc obawiać, że np nasza mała Fiesta nie sprosta potężnemu Audi, gdyż auta te będą klasyfikowane oddzielnie. Historia zna jednak przypadki gdzie kierowca samochodu o mocy poniżej 50 KM wygrywa zawody z samochodami o mocy niemal 200 KM i napędzie na 4 koła! Pokazuje to, że w KZK-ach nie liczy się moc samochodu ale umiejętności kierowcy. Od bezmyślnego wciskania gazu dużo ważniejsza jest technika jazdy, odpowiednie przygotowanie, koncentracja, praca rąk na kierownicy itp.
Niestety ciężko dowiedzieć się o tych imprezach "na ulicy" trzeba dobrze poszukać w internecie aby sprawdzić kiedy będą kolejne zawody lub po prostu poznać kilka osób ze środowiska. Mieszkańcom woj. Łódzkiego polecam stronę autosport-lodz.pl. Zachęcam wszystkich do brania udziału w takiej rywalizacji gdyż nic tak nie rozwinie nas jako kierowców jak częsta praktyka.
Z innymi kierowcami zawsze jest trudniej. Każdy jeździ inaczej, nawet jeśli jest to poprawne ;)
OdpowiedzUsuńFascynujący wpis. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńLubię odwiedzać ten blog
OdpowiedzUsuńCzyta się bardzo dobrze każdy z Twoich wpisów na blogu.
OdpowiedzUsuń